W TV Bravia XR65X90J, po trzech i pół użytkowania pojawiły się na ekranie barwne plamy. Serwis Sony na podstawie przesłanych zdjęć, stwierdził uszkodzenie matrycy i odmówił naprawy (odpłatnej), ze względu na brak takich matryc. W telewizorach na gwarancji wymieniane są całe odbiorniki. W odpowiedzi na przesłaną recenzję produktu, Sony odpowiedziało, że "Niestety, w przypadku uszkodzenia matrycy, naprawa sprzedanych jednostek może być ograniczona, co jest często spowodowane dostępnością części zamiennych". Próbowałem skontaktować się z zespołem obsługi klienta, jak mi doradzono, lecz tam są tylko gotowe odpowiedzi, żadnej rozmowy z kompetentnym człowiekiem. Czy telewizor nadaje się tylko na śmietnik?
