anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Ile wytrzyma A200

profile.country.PL.title
pkudlik
Nowicjusz

Ile wytrzyma A200

Dziś otrzymałem z serwisu A200. Uszkodzenia stwierdziłem pod koniec września. Aparat był zakupiony na początku kwietnia br.
W serwisie Sony w Warszawie nie stwierdzono żadnych uchybień w pracy aparatu, więc wysłano go na Węgry - tam okazało się, że trzeba wymienić spust migawki.

Moja uwaga dla potencjalnych użytkowników A200 - przy średnio intensywnym użytkowaniu spust migawki wytrzymuje 6 miesięcy. Podobną sytuację miałem w przypadku A100. Aparat odmówił posłuszeństwa po 10 miesiącach, a po upływie 8 miesięcy od naprawy znów zaczyna się zacinać.

32 ODPOW. 32
profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

pkudlik napisał(a):

RZETELNA INFORMACJA. Zauważyłeś, że przy a700 podano ilość klatek, które aparat wytrzymuje, a przy 100. 200, czy 300 już nie.\?



widzę, że jednego nie wiesz
żaden producent (z tego co wiem) nie informuje w tym segmencie ile będzie działać migawka
po prostu ta informacja dla tej grupy jest nieistotna ;)

jasne, że zdarzają się tacy użytkownicy jak my - ale my jesteśmy wyjątkiem.

btw możesz przyjąć, że dla entry level w każdym seystemie migawka działać powinna spokojnie do 50tysi - później to już loteria

jak chcesz więcej - np. 100 tysi - kupujesz a700 :P

____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

pkudlik napisał(a):

Nic na to nie poradzę, że mam tyle pracy na aparat. Jeśli w tygodniu musi zrobić wesele, około 3-4 plenerów i dość często dodatkowo sesje studyjne to 3000 tysiące klatek wcale nie jest przesadą.


Sorry, masz tylko A200 i nie boisz się iść tylko z takim aparatem na ślub? Nie żebym miał coś do tej puszki, ale nie oszukujmy się - to nie jest zawodowy sprzęt. W ogóle dziwią mnie takie wymagania co do wytrzymałości. Mam wrażenie, że chcesz uzyskać wszystko przy minimalizacji kosztów jak takie małe firmy budowlane które kupują np. chińskie narzędzia za 100 zł i wymieniają je co tydzień na nowe marnując przy tym kupę czasu i cierpliwości ludzi, dla których wykonują zleconą pracę.

Obyś się kiedyś nie sparzył w momencie jak nawali Ci aparat....pamiętaj to Ty się skompromitujesz w oczach potencjalnych klientów, nie Sony. 8-)

profile.country.PL.title
pkudlik
Nowicjusz

Może się mylę, ale strasznie dużo pytań zadałem sprzedawcy z centrum Sony, kiedy zastanawiałem się jaki aparat wybrać. Pisałem to już, niemniej przytoczę raz jeszcze: a100 czy a200 od a 700 głównie różni się obudową. Sony nie wprowadza takich różnic jak na przykład Nikon, którego górna półka to migawka z kevlaru(to taki materiał z którego robi się kamizelki kuloodporne i opancerzenia lekkich wozów bojowych) oraz na przykład mozliwość pracy na czułości przekraczającej... uwaga(!) ISO 25000.

Wracając do tematu głównego. Zadałem sobie pytanie, jeśli A700 przy rocznej gwarancji wytrzyma dwa, a może trzy lata, to może lepiej jest kupić tańszy aparat (tańszy mniej więcej o 1/3) popracować na nim, przed upływem gwarancji oddać do naprawy i cieszyć się nim jeszcze następny rok jak w przypadku A100 albo kupić nowy. Fakturka, koszty, odliczone od podatku i spokój.
I tak na marginesie: na chałturze wolę mieć nową A200 w ręku a drugą pogwarancyjną, prawie nieużywaną w torbie, niż pieścić jedną A700, która tak naprawdę też niewiadomo, kiedy padnie.

Temat, który otworzylem na tym forum miał być głównie próbą zaspokojenia ciekawości, poneważ liczyłem na to, iż A100 czy A 200 w innych rękach przeżywa większe ekstremum.

A tak przy okazji: Waszym zdaniem - sprzęt lepiej kupić w Polsce czy w Niemczech?


A już całkiem na marginesie: Rozpocząłem ten wątek po to aby czegoś się dowiedziedzieć, i złośliwości moim zdaniem, w którąkolwiek stronę są zbędne. Dzielmy się spostrzeżeniami. Ja za wszelkie uwagi jestem wdzięczny.


Kurcze... jeszcze jedno mi się przypomniało. Kiedy przesiadłem się z Minolty 5D i jej lampy na A100 a później A200 i lampę so ny HVLS 56 (czy jakoś tak :) ) to miałem wraźenie, że coś jest nie tak. Że oto mam powtórkę z Canona, gdzie te same ustawienia i te same warunki zdjęciowe wcale nie oznaczały takich samych ani nawet podobnych zdjęć. Przykład zdjęcia "jedno za drugim" były albo za ciemne albo przepalone i to w kolejności losowej.

Kiedy założyłem do sonki lampę minolty okazało się, że znowu jest fajnie.

Ostatnio spotkałem gdzieś "w trasie" fotografa z A700 i powiedział mi to samo. Stwierził, że używa lampy minolty i ciekawi go czy nowa lampa "58" sony będzie lepsza, bo jak nie to zaczyna szukać po "antywariatach" nowej lampy minolty.

Macie podobne wrażenia?

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

pkudlik napisał(a):

Może się mylę, ale strasznie dużo pytań zadałem sprzedawcy z centrum Sony, kiedy zastanawiałem się jaki aparat wybrać. Pisałem to już, niemniej przytoczę raz jeszcze: a100 czy a200 od a 700 głównie różni się obudową. Sony nie wprowadza takich różnic jak na przykład Nikon

,
Wiesz, naprawdę podziwiam tego sprzedawcę, że jednak udało mu się Ci sprzedać jakikolwiek aparat. Przykra to prawda, ale nie wszyscy w centrum sony na tyle orientują się w rynku fotograficznym żeby zasłużyć na miano rzetelnego doradcy. Dziwi mnie, że nie wzbudziło w Tobie wątpliwości to wszystko co mówił. Bo sorry, ale w każdym centrum leżą katalogi i można przynajmniej dane techniczne porównać.

pkudlik napisał(a):


na przykład mozliwość pracy na czułości przekraczającej... uwaga(!) ISO 25000.


co ciekawe pracy na matrycy.. Sony ;)

pkudlik napisał(a):

Wracając do tematu głównego. Zadałem sobie pytanie, jeśli A700 przy rocznej gwarancji wytrzyma dwa, a może trzy lata, to może lepiej jest kupić tańszy aparat (tańszy mniej więcej o 1/3) popracować na nim, przed upływem gwarancji oddać do naprawy i cieszyć się nim jeszcze następny rok jak w przypadku A100 albo kupić nowy. Fakturka, koszty, odliczone od podatku i spokój.


Ja wyznaję prawdę...tanio płacisz, dwa razy płacisz. Jeśli prowadziłbym działalność kupiłbym jak najbardziej niezawodny sprzęt, a decyzję o zakupie podjąłbym sam, a nie za namową "specjalisty". Testy testy i jeszcze raz testy. Bez macania nie kupuje się aparatu ani żadnego obiektywu.

I tak na marginesie: na chałturze wolę mieć nową A200 w ręku a drugą pogwarancyjną, prawie nieużywaną w torbie, niż pieścić jedną A700, która tak naprawdę też niewiadomo, kiedy padnie.


Ok, nikt Ci nie broni. Zupełnie nie rozumiem jaka w tym logika, ale masz do tego pełne prawo


A tak przy okazji: Waszym zdaniem - sprzęt lepiej kupić w Polsce czy w Niemczech?

Lepiej pod jakim względem? w razie awarii chyba lepiej mieć serwis w PL? Zawsze to mniej czasu czekasz na naprawę.


Rozpocząłem ten wątek po to aby czegoś się dowiedziedzieć, i złośliwości moim zdaniem, w którąkolwiek stronę są zbędne.


:smileyhappy:
Przepraszam, nie mogłem sie powtrzymać. ;)

Zadajesz za dużo pytań w jednym poście. źle się na taki grad pytań odpowiada.

pkudlik napisał(a):


Ostatnio spotkałem gdzieś "w trasie" fotografa z A700 i powiedział mi to samo. Stwierził, że używa lampy minolty i ciekawi go czy nowa lampa "58" sony będzie lepsza, bo jak nie to zaczyna szukać po "antywariatach" nowej lampy minolty.


Lampa Sony HVL-58 jest genialna. Kapitalny wynalazek. I nie chodzi nawet o naświetlanie (które jest bez zarzutu) ale o komfort pracy. Jest po prostu idealna, superwygodna.

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

W sumie nie martwię się o wytrzymałość aparatu - fizyczną wytrzymałość, bo wydaje mi się, że jeżeli się dba o sprzęt i nim nie wykonuje czynności nie przewidziane przez producenta, to body wytrzyma sporo. Tak sobie czytałem ten wątek i teraz naszła mnie myśl - czytałem gdzieś wcześniej (chyba optyczne.pl) o słabym gwincie w alfach - z zewnątrz jest metalowy, ale środek to już tworzywo, które na dodatek szybko zaczęło się uszkadzać (odkształcać) w wyniku wymiany obiektywów.
Trochę mnie to zaniepokoiło przyznam się szczerze...
Faktura obudowy mnie nie interesuje, bo nie obudową robię zdjęcia - jednak fakt, że gwint może się wyżłobić, mnie trochę niepokoi.
Pytanie ostatecznie powinno brzmieć - ile wytrzyma gwint i czy po jego uszkodzeniu będzie można go wymienić, czy też będzie potrzeba zmiany całej obudowy...?
Pozdrawiam

czorny-----
Początkujący

Deviant napisał(a):

W sumie nie martwię się o wytrzymałość aparatu - fizyczną wytrzymałość, bo wydaje mi się, że jeżeli się dba o sprzęt i nim nie wykonuje czynności nie przewidziane przez producenta, to body wytrzyma sporo. Tak sobie czytałem ten wątek i teraz naszła mnie myśl - czytałem gdzieś wcześniej (chyba optyczne.pl) o słabym gwincie w alfach - z zewnątrz jest metalowy, ale środek to już tworzywo, które na dodatek szybko zaczęło się uszkadzać (odkształcać) w wyniku wymiany obiektywów.
Trochę mnie to zaniepokoiło przyznam się szczerze...
Faktura obudowy mnie nie interesuje, bo nie obudową robię zdjęcia - jednak fakt, że gwint może się wyżłobić, mnie trochę niepokoi.
Pytanie ostatecznie powinno brzmieć - ile wytrzyma gwint i czy po jego uszkodzeniu będzie można go wymienić, czy też będzie potrzeba zmiany całej obudowy...?
Pozdrawiam



Nie dość, że troll to jeszcze deviant. Jak już trollujesz to chociaż rób to w aktualnych tematach.

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

Deviant napisał(a):

Tak sobie czytałem ten wątek i teraz naszła mnie myśl - czytałem gdzieś wcześniej (chyba optyczne.pl) o słabym gwincie w alfach - z zewnątrz jest metalowy, ale środek to już tworzywo, które na dodatek szybko zaczęło się uszkadzać (odkształcać) w wyniku wymiany obiektywów. Trochę mnie to zaniepokoiło przyznam się szczerze...
Faktura obudowy mnie nie interesuje, bo nie obudową robię zdjęcia - jednak fakt, że gwint może się wyżłobić, mnie trochę niepokoi.
Pytanie ostatecznie powinno brzmieć - ile wytrzyma gwint i czy po jego uszkodzeniu będzie można go wymienić, czy też będzie potrzeba zmiany całej obudowy...?
Pozdrawiam


Napiszę tylko jedno - teoria o plastikowym bagnecie, który się wyciera/wyżłabia itp itd TO BZDURA.

profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

Lajamku a może trzeba ludzi odesłać do wątku "operacja kit" i "operacja setunia" :slight_smile:

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

http://www.optyczne.pl/71.3-Test_aparat ... wanie.html

nieco niżej - obiektywy....

Coś w tym jest skoro im się mocowanie zaczęło niszczyć...

profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

Swoją A używam od półtora roku średnio co drugi dzień. Podczas focenia zmieniam 3-4 słoiki w zależności co focę do tego dochodzą konwertery, pierścienie i przejściówki M42 I nie zauważyłem najmniejszych nawet luzów na bagnecie a sigma 20-40 którą kupiłem wraz z aparatem jak wchodziła z dużym oporem tak wchodzi(używana często do krajobrazów i zdjęć nocnych) Nasuwa mi się tylko spostrzeżenie że znam ludzi którzy swym nieumiejętnym i frasobliwym podejściem do sprzętów wszelakich potrafią zniszczyć rzecz niezniszczalną w przeciągu 3 miesięcy i nawet w serwisach panowie kręcą z niedowierzaniem głowami że to się udało popsuć :slight_smile: