Podziel się wrażeniami!
Ostatnio rozmyślam nad przeprowadzeniem pewnej zamiany w swoim ekwipunku. Mianowicie planowałem sprzedać Sigme i za te pieniądze zakupić:
Sony 85/2.8
Sony 35/1.8
Minolta 70-210/4 (w zastępstwie tele)
Takie cos chodzi mi po głowie, z uwagi tego, że Sigma waży sporo, rzadko ją noszę, a demonem ostrości na 2.8/4 nie jest.
Tutaj mam do Was pytanie:
Czy wyżej wymieniona zamiana coś da? Czy flinta ma w miarę sprawny AF, tak aby zastąpić sigme (rzadko w sporcie) ?
Do jakości na 2.8 mialbym Sonego, bo czytałem całkiem niezle opinie.
Co myślicie o takich posunięciach ?
Quartz napisał(a):
Ostatnio rozmyślam nad przeprowadzeniem pewnej zamiany w swoim ekwipunku.
Co myślicie o takich posunięciach ?
Moja sigma to wersja II. Zastanawiam się właśnie nad tym, czy AF we flincie spełni moje wymagania. Musiałbym znaleźć egzemplarz, który byłby ostry od f/4.
90% czasu zapiete mam krótkie ogniskowe.
Do stałek bym przywyknął, bo przez jakiś czas miałem 50/1.4, i nie narzekałem, jednak do codziennej fotografii było dla mnie za wąsko (dlatego teraz myślę nad 35)
Zdecydowanie za wymiana przemawia waga: zestaw 35+85+ flinta waży mniej niż sama Sigma
Do tego myślałem też sprzedać tamrona 17-50, i kupić w zamian cos szerokiego (14/2.8 lub 14/3.5)
Sam już nie wiem- lubię szerokie spojrzenie i lekkie obiektywy, tylko czy nie będzie gorzej, niż jest (utrata jakości)?
AF we flincie nie jest aż taki wolny jak o nim się pisze. Wiele zależy od body np. z A700/850/900 dość sprawnie działa. Natomast obrazek zdecydowanie na korzyść Sigmy 70-200 więc bym się poważnie zastanowił czy jest sens zmieniać.
Co do szerkiego kąta - moim zdaniem szkoda wydawać pieniądze na 14mm do APSC.
Tu sprawdzi sie coś w stylu 10-20, 11-18 itp.
Jak w Sigmie przymkniętej do f 4 masz mydło to coś masz nie tak ze szkłem albo masz zbyt wygórowane oczekiwania
U mnie minimalny spadek ostrości jest tylko przy pełnej dziurze i 2,8
Muszę jeszcze posprawdzać sample z 35/85/70-210, bo teoretycznie mam zyskać, a jak czytam Wasze komentarze, to wydaje mi się, że nie najlepiej myślę.
Tak to jest, jak człowiek ma za dużo wolnego czasu, i mu się w głowie przewraca
Chyba to 1,5 kilo Sigmy da się przeboleć, a zasadniczo nic nie zyskam - 85 też ma światło 2.8, tracę na uniwersalności, i na świetle w zakresie 70-210.
Sigma na f/4 (domknięta o 2 działki) i tak powinna być lepsza, niż flinta w pełni otwarta.
Może zamiast kombinować, i tracić na zamianach, zacznę odkładać na jakiś szeroki kąt (10-20...)
Dzięki za pomoc
Mialem na plenerze Sigmę Szczupica chyba przez chwilę i moim zdaniem była ostrzejsza niż flinta
Zacząłem bawić się w sample, ściągnąłem UV'ke którą mam cały czas na 70-200 i problemy z ostrością ustąpiły
Mam do Was jeszcze 1 pytanie - zdarza się Wam brak komunikacji z body, przy zapięciu cięższego szkła ?
Czasem mam tak przy Sigmie, zapinam ją, a korpus nie widzi obiektywu.
Od razu odpowiem - styki sprawdziłem, przeczyściłem.
Na plenerach się czasem zdarzy stracić kontakt ;D A tak to raczej nie
Trochę mnie to niepokoi, zwłaszcza, że zdarza się coraz częściej.