co daje funkcja THEATRE

[hipolit-----]

ostatnio włączyłem gdy ogladałem blu ray jednak obraz pociemniał i nie było to tak dobrze widać jak ta funkcja jest wyłączona Kiedy stosowac i o co chodzi w tej funkcji

[oldguest]

Stosować przy oglądaniu filmu w warunkach kinowych (czyli przy zgaszonym świetle). Kolory bardzo wiernie przypominają te z sali kinowej.

[scarface-----]

W sumie funkcja theatre ma w założeniu dopasować wszystkie parametry wyświetlania ale i dźwięku (tu amplituner pewnie potrzebny), tak by czuć się jak w kinie. Wrażenie mam podobne jak ty, ze obraz staje się zbytnio przyciemniony, ale tak jest tylko w jasnym pomieszczeniu, zupełnie inaczej przy oglądaniu filmów wieczorem. Idea jest taka - Sony we współpracy z wytwórniami (np. Sony Picture ustaliło te rozwiązania tak by stworzyć prostą metodę (jedno przyciskową) dopasowania obrazu do tego co można nazwać kinem w domu.

[Zimny_]

Dla mnie ta opcja to bardzo udany pomysł. Już się do niej przyzwyczaiłem, wszystkie filmy w HD oglądam właśnie w tym trybie. Jednym przyciskiem można zmienić wszystkie parametry oglądania tak, aby film był jeszcze efektowniejszy, a oglądanie przyjemniejsze i mniej meczące wzrok. Na pewno nie wszystkim może się ta opcja podobać, mam znajomego który ogląda telewizję na maksymalnym ustawieniu najważniejszych parametrów (w tym kontrastu i ostrości). Jemu się podoba, a mnie bo paru minutach bolą oczy i obraz w jakim by nie był filmie po prostu przeszkadza i nie mam ochoty kontynuować seansu. Kwestia przyzwyczajenia, czułości wzroku, nie wiem, ale mi po prostu przeszkadza.

[Razak-----]

scarface napisał(a):

W sumie funkcja theatre ma w założeniu dopasować wszystkie parametry wyświetlania ale i dźwięku (tu amplituner pewnie potrzebny), tak by czuć się jak w kinie. Wrażenie mam podobne jak ty, ze obraz staje się zbytnio przyciemniony, ale tak jest tylko w jasnym pomieszczeniu, zupełnie inaczej przy oglądaniu filmów wieczorem. Idea jest taka - Sony we współpracy z wytwórniami (np. Sony Picture ustaliło te rozwiązania tak by stworzyć prostą metodę (jedno przyciskową) dopasowania obrazu do tego co można nazwać kinem w domu.

Dokładnie żeby docenić tę funkcję trzeba włączyć wieczorem no i oczywiście kwestia przyzwyczajenia, zresztą każdy pewnie przechodził syndrom oglądania zaraz po zakupie na najlepszych ustawieniach (żywe), ale z czasem to przechodzi Funkcja o tyle fajna, że nie męczy wzroku i człowiek czuje się jak w kinie, można oglądać i oglądać. Świetny pomysł i co najważniejsze się sprawdza.