Podziel się wrażeniami!
Mam H50, przed tem używałam 3 lata P100. Często robimy z dzieciakami spacerki do lasu. Niestey od czasu jak mam H50 zdjecia w lesie są totalną porażką.
Różnych ustawień próbowałam. Niestety. Zdjecia sa nieostre, poruszone. Na zoomie wygladają jak "obrazki maleowane farbką". Z lampą też kiepsko.
Moze coś podpowiecie? Załązcam przykładowe 3 zdjęcia
Polecam zakup statywu, wyłączenie lampy oraz stabilizacji i zrobienie zdjęcia na auto wyzwalaczu 2sec. Wiem że to trochę uciążliwe ale zdjęcia wyjdą żyletka. Jeszcze można ustawić ISO 100 albo 200 aby szumy nie było.
Dwa pierwsze zdjęcia były robione z bardzo długim czasem: 1/5s i 1/6s. Nawet z SSS trudno utrzymać nieporuszone. Czy w aparacie jest poprawnie ustawiony czas i data?
Bo z exifu wynika, że zdjęcia były robione we wrześniu w południe. Nawet w lesie powinno być jaśniej. Chyba, że na obiektyw założono jakiś filtr lub konwerter.
Jak faktycznie było tak ciemno, to rzeczywiście tylko statyw może pomóc.
Albo chociaż położyć aparat na jakimś pieńku, lub choćby ręce o drzewo zaprzeć. No i kadrować przez wizjer - to zawsze poprawia stabilność.
Tak, data jest prawidłowo ustawiona. I w lesie wcale nie było ciemno.
Nie zakładałam żadnych filtrów.
A spacer z aparatem i statywem raczej odpada
Dla porówniania zdjecia z lasu robione kiesyś Sony P100. Przy nich H50 napardwę kiepsko wypada (((
wg. mnie teraz (na tych nowszych fotkach) po prostu miałeś ciemniej w lesie
przez to aparat musiał dobrać dłuższy czas, który spowodował, że zdjęcia są poruszone
nie wiem.
Kris masz racje. Polecam ustawić odpowiedni czas i teoretycznie po sprawie. Inne fotki z lasu właśnie z podobnym problemem są w moim pierwszym temacie z tego co się nie mylę. Także mógłbyś zlukać. Pozdrawiam
Witam,
W nawiązaniu do tematu, uzupełniając porady salonu CS Bielsko, Tadeusza oraz krisa chciałbym zwrócić uwagę na pewne „techniczne” zagadnienie, które już częściowo opisałem przy okazji innego postu. Aparat DSC-H50 został stworzony z myślą o osobach potrzebujących bardzo dużego zbliżenia optycznego. Sprawdza się w podróży, gdzie z różnych względów nie możemy zabrać aparatu z wymiennymi obiektywami ( lustrzanki ). Nie może jednak konkurować z lustrzankami, które posiadają m.in. znacznie większy przetwornik obrazu, co sprawia, że przy tej samej ilości punktów pikseli wykonują ostrzejsze fotografie i mniej „zanieczyszczone” ( szum cyfrowy ). Porównałeś model DSC-H50 z DSC-P100, poniżej zamieściłem informację na temat ich przetworników, z których wynika, że DSC-P100 został wyposażony w większy fizycznie przetwornik obrazu. Oczywiście nie jest to jedyny parametr, który wpływa na końcową jakość zdjęcia, ale mam nadzieję, że to porównanie wyjaśnia część poruszonego zagadnienia. Być może powinieneś rozważyć zakup lustrzanki.
7.18 x 5.32 mm - DSC-P100
6.16 x 4.62 mm - DSC-H50
23,6 x 15,8 mm - Lustrzanka Sony systemu APS-C
Pozdrawiam,
Radek
ja w lesie z fotkami nie mam problemów nawet gdy pstrykam coolpixem L16 i wychodza duzo lepiej niz te wstawione przez MDMa
jak wróce do domu wrzuce kilka fotek z lasu robionych H-50, troche podrasowanych ale i bez tego wygladały bardzo przyzwoicie.
zgodnie z obietnica - leśne zdjęcia h-50