Podziel się wrażeniami!
Test Sony Bloggie MHS-FS1 część 1.
Niedawno zostałem użytkownikiem kamerki Sony Bloggie. Zwykło się mawiać "szczęśliwym użytkownikiem" - czy tak będzie również w moim przypadku, okaże się po lekturze poniższej recenzji
Postanowiłem uwiecznić rozpakowanie Bloggie na filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=oytcC70o-AY
Jak pewnie mogliście wyczuć, spodobały mi się niewielkie gabaryty urządzenia oraz pudełko. Bloggie nie będzie jednak zbyt często w nim spoczywać - co to to nie!
W tej części testu, oprócz zaprezentowania modelu MHS-FS1 na żywo, opowiem o praktycznej stronie jego użytkowania.
Kieszonkowe HD
Bloggie, które rozmiarami nieznacznie tylko przerasta przeciętny telefon komórkowy, zdecydowanie możemy zaliczyć do urządzeń kieszonkowych. Jest naprawdę lekka (110 gramów) - nawet przy filmowaniu długich ujęć nie będzie ciążyć. Pierwszą rzeczą, jaką powinno się wykonać, jest przywiązanie do kamerki paska na nadgarstek - noszenie Bloggie w ten sposób uchroni ją przed upadkiem.
Bardzo ucieszyła mnie obecność gwintu do przykręcenia statywu; prędzej czy później użycie nawet mini-statywu z naszą kamerką okaże się nieocenione, a zdecydowanie jest to pewniejsza metoda stabilizacji niż kładzenie urządzenia "na murku". Bardzo sprytnie umieszczono złącze USB, jest ono idealne do bezpośredniego podłączenia Bloggie do laptopa. W przypadku trudniej dostępnych gniazd USB możemy się posiłkować dołączonym do zestawu pomocniczym przewodem. Wyjście mini-HDMI dopełnia funkcjonalności MHS-FS1.
Bloggie świetnie sprawdza się "w terenie". Jest po prostu podręczna i cały czas gotowa do pracy. O ile zwykłej kamery raczej nie nosi się na codzień, mając w kieszeni Bloggie naszej uwadze nie umknie żadna ciekawa sytuacja. Co więcej, jakość obrazu pozwala równie dobrze na kręcenie wyreżyserowanych filmików. Deklarowany czas pracy na naładowanym akumulatorze to 2 godziny; mnie udało się go nawet nieco przekroczyć w "trybie mieszanym", gdzie trochę filmowałem, trochę robiłem zdjęcia, a trochę przeglądałem materiał z użyciem kamerki. Brakuje slotu na kartę pamięci, aczkolwiek wbudowana pamięć (4GB) moim zdaniem wystarczy na cały dzień porządnej zabawy.
Interfejs
Obsługa Bloggie nie nastręcza żadnych trudności. Funkcje poszczególnych przycisków są pokazywane na ikonkach widocznych na ekranie. Dzięki temu z łatwością poruszamy się po menu, po opcjach trybu nagrywania oraz w trybie odtwarzania.
Warto wspomnieć o możliwości korzystania z Bloggie jako kamerki internetowej. Odbywa się to w trybie połączenia USB; wystarczy wcisnąć przycisk "Menu" i wybrać "Web Camera", a instalacja odbywa się automatycznie i dosłownie po kilku sekundach możemy siebie widzieć na ekranie. Do wygodnego korzystania z tej funkcji może być niezbędny dłuższy przewód USB oraz wspomniany mini-statyw.
W pamięci wewnętrznej Bloggie znajdziemy kilka dodatków: filmik demonstracyjny, instrukcję użytkownika w formacie PDF oraz oprogramowanie Bloggie Software. Nieprzypadkowo o nim wspominam i zachęcam do tego, żeby je zainstalować - umożliwia ono łatwe przeglądanie i import materiału.
Duży nacisk położono na udostępnianie naszych nagrań i zdjęć. Z poziomu kamerki możemy je oznaczyć, dzięki czemu po podłączeniu Bloggie do komputera, zostaną one automatycznie przesłane na wybrane serwisy społecznościowe lub do grona znajomych. To samo możemy zrobić już w programie. Jest to naprawdę prosty i skuteczny system.
Połowiczne podsumowanie
Na rynku jest sporo podręcznych kamerek. Bloggie odznacza się spośród nich solidnym wykonaniem, funkcjonalnością i prostotą obsługi. W następnej części zaprezentuję Wam i skomentuję jakość nagrań i fotek wykonanych Sony MHS-FS1.
oneGabryś
Fajne, fajne, ale mi się chyba wersja 3D bardziej podoba.
Czekam na ciąg dalszy
Dzięki za uznanie; wiesz, teoretycznie używając dwóch takich kamerek jak moja też można nagrywać w 3D
Bardzo przyjemna recka choć własciwie to jest tylko Hand-On a nie pełnowartościowy test
Mój stosunek do tych urządzeń - dzisiaj - jest nieco sceptyczny. Uważam że w dobie rozbudowanych telefonów komórkowych- urządzenia tej klasy raczej nie bedą miały racji bytu w dłuzszej perspektywie czasowej
Za nami już opis "Hand-on", jak to ładnie ujął Kolega mobor. Przyszedł czas na najciekawszą część prezentacji, będzie ona oczywiście poświęcona nagraniom i zdjęciom jakie można uzyskać z Bloggie. Zapraszam.
Metodologia - wielkie słowo
Mój tekst nie aspiruje do miana naukowego testu. Brak tutaj porównania z urządzeniami innych firm, ujęć na specjalnych testowych tablicach mierzących rozdzielczość optyki itp. Myślę jednak, że udało mi się wyczerpująco uchwycić sytuacje ważne dla zwykłego użytkownika, którym sam jestem od kilku tygodni. Należą do nich:
Filmy - ujęcia testowe w kilku różnych warunkach oświetleniowych (słoneczny dzień, pochmurny dzień, pochmurny wieczór, noc), stabilność obrazu w marszu, czułość na szybkie ruchy kamerą, jakość obrazu przy zoomie, minimalna odległość ostrzenia, reakcja na szybką zmianę jasności oraz odwzorowanie kolorów.
Fotografie - ujęcia testowe w różnych warunkach (jak przy wideo), jakość fotografii przy zoomie, minimalna odległość ostrzenia oraz odwzorowanie kolorów.
Do sedna!
Przedstawiam Wam nieobrobione fotografie z Bloggie, w kolejności wymienionej w metodologii. Wszystkie zostały wykonane w trybie 5M (5 Megapikseli, najwyższa jakość, proporcje 4:3):
http://img830.imageshack.us/img830/5750/dsc00299s.th.jpg
1. Ujęcie testowe - Pochmurny dzień
http://img695.imageshack.us/img695/5007/dsc00331kn.th.jpg
1. Ujęcie testowe - Słoneczny dzień
http://img35.imageshack.us/img35/7493/dsc00323zm.th.jpg
1. Ujęcie testowe - Pochmurny wieczór
http://img580.imageshack.us/img580/7236/dsc00326p.th.jpg
1. Ujęcie testowe - Noc
http://img148.imageshack.us/img148/8061/dsc00303vi.th.jpg
2. Zoom 1x
http://img717.imageshack.us/img717/5294/dsc00302ez.th.jpg
2. Zoom 2x
http://img12.imageshack.us/img12/5968/dsc00301dz.th.jpg
2. Zoom 4x
http://img215.imageshack.us/img215/4163/dsc00309dc.th.jpg
3. Minimalna odległość ostrzenia - około 8cm, pochmurny dzień
http://img694.imageshack.us/img694/9329/dsc00319pi.th.jpg
4. Odwzorowanie kolorów - fotografia z monitora
Przy okazji przypomniała mi się bardzo fajna funkcja kamerki: wykrywa ona na bieżąco położenie urządzenia (pionowe lub poziome), dzięki czemu zdjęcia i filmy są automatycznie obrócone do właściwej pozycji. Super wygoda!
Wracając do tematu, Bloggie ma ambicje bardziej filmowe niż fotograficzne, więc wisienką na torcie mojej recenzji niech będzie poniższy filmik. Zapewniam, że przy wybraniu najwyższej jakości różnica między oryginalną jakością a YouTubowym kodowaniem jest niezauważalna. Nagrania były zrobione w trybie Full HD 1080 30p. Enjoy:
http://www.youtube.com/watch?v=vq7DcNi6Boo
Jak mnie słychać?
Nie wolno zapominać o dźwięku. W przypadku Bloggie mamy nagrywanie dźwięku stereo. Podstawowym zadaniem, z którego kamerka wywiązuje się w stu procentach, jest rejestracja głosu. I rzeczywiście, wszelkie rozmowy i wypowiedzi słychać bardzo dobrze. Nie doświadczyłem zjawiska przesterowania, czyli nagrania głośnego dźwięku, który przekracza skalę i trzeszczy. Pod tym względem MHS-FS1 powinna zadowolić każdego użytkownika.
Podsumowanie
Bloggie to bardzo fajne urządzenie dzięki kombinacji umiarkowanej ceny, kieszonkowego charakteru i przyzwoitej jakości. Jest idealna dla użytkowników, którzy nie mają czasu na grzebanie w ustawieniach i dobieranie akcesoriów. Po prostu działa. Pełnię swoich możliwości pokazuje przy dobrym świetle co sprawia, że warto wziąć ją pod uwagę szukając "urlopowej" kamerki z obrazem HD.
Warto zauważyć że seria bloggie wyrosła z serii HDR-TG...3 i 7
Choć tamte urządzenia na pewno były lepiej wykonane, bardziej funkcjonalne (optyczny zoom czy dźwięk 5.1) to jednak nie przetrwały próby czasu, do dziś mam taką właśnie kamerę w swoich przepastnych zbiorach
Ja z niecierpliwością czekam na pierwszego przedstawiciela serii aparatów DSC-T zdolnego to pełnprawnego rejestrowania filmów 3D (dwa obiektywy) w HD wyposażonego w autostereoskopowy wyświetlacz 3D