ZBIOROWY - Śląskie Spotkania - Jest co wspominać :)

[kris..]

Wątek poświęcony śląskim wypadom nie tylko ze Ślązakami


--------------------------------------------------
Zachęcam innych, którzy byli na pierwszym śląskim spotkaniu do wrzucania zdjęć
Relacja z wypadu do ZOO w Chorzowie:

[gegra71]

Oj działo się działo :smileytwisted:

[gegra71]

jeszcze kilka

[colorful-----]

no, chłopaki, fantastyczne zdjęcia tylko pozazdrościć udanego wypadu

[.cezar.]

Przywitałem się w odpowiednim dziale, a że nie wypada z pustymi "ręcami", to pozwolę sobie tu coś wrzucić. Mam nadzieję, że dobry dział i wątek. Jeżeli nie, to proszę o przeniesienie do właściwego...

Poniżej kilka moich fotek z tej samej imprezy...
Jedziemy:

[.cezar.]

c.d. jeżeli się spodobają, to mam jeszcze parę

[gegra71]

No to witamy sg_cezar na forum i dawaj dalej, co się ma nie podobać.

[.cezar.]

W takim razie wrzucę jeszcze 3. A co mi tam;D Dopiero zauważyłem, że poprzednich zdjęć nie wyostrzyłem po zmniejszeniu :smileyredface: ale edytować ich nie będę. Te już są poprawne (mam nadzieję)
No to sru:

[kris..]

sg_cezar http://img35.imageshack.us/img35/1827/noel7386692.gif
jak rozumiem, kolega w żółtej kamizelce (blondyn) ?

witam w gronie



jeepów cdn.

[gegra71]

sg_cezar http://img35.imageshack.us/img35/1827/noel7386692.gif
jak rozumiem, kolega w żółtej kamizelce (blondyn) ?

witam w gronie

albo pan poniżej http://img35.imageshack.us/img35/1827/noel7386692.gif

[Deviant.]

Aparaty upierniczyliście widzę do granic możliwości - chociaż pewnie by jeszcze dało gdzieś błota władować...

Może się komuś przyda taka moja mała rada. Jeżeli wiem, że będę strzelał w deszczu, kurzu, błocie lub innym cholerstwie, które skutecznie może u syfić sprzęt, zabieram ze sobą te najmniejsze (najlżejsze) worki na śmieci. W jednym rogu robię otwór i przekładam zawsze przez niego końcówkę obiektywu - zwykle mocuję gumką worek do osłony i/lub obiektywu.
Body trzymam tak, że worek opada na dłonie. Cały zestaw jest wtedy osłonięty a jak chcę skontrolować jak wyszły zdjęcia wystarczy, że podniosę worek.
Zawsze to jednak mniej syfu...