profile.country.PL.title
profile.country.PL.title
profile.country.PL.title
Postaram się odpowiedzieć na wiele Twoich pytań ale mogę nie znać odpowiedzi na wszystkie ponieważ aparatu nie miałem nigdy w ręku i podpieram się tylko instrukcją obsługi (tak btw instrukcja a właściwie przewodnik dostępne w internecie pod linkiem przewodnik użytkownika aparatu Sony DSC-HX300
Czasy otwarcia migawki najczęściej podawane są jako liczby całkowite ale oczywiście określają ułamki. I tak napis 1000 oznacza czas otwarcia migawki 1/1000 sekundy, 125 - 1/125 sek, 30 - 1/30 sek, 8 - 1/8 sek, a gdy zbliżamy się do bardzo długich czasów to 1" - to 1 sek, 4" - 4 sek (długie czasy liczone w sekundach oznaczane są znakiem końca cudzysłowia lub podwójnym apostrofem) i tak aż do 30 sek - 30". W niektórych aparatach występuje jeszcze czas B - bulb, który oznacza, że migawka otwarta jest tak długo jak długo wciśnięty jest spust. Mając odpowiedni wężyk spustowy lub pilot możemy otworzyć migawkę nawet na kilka godzin (tak naprawdę to do momentu aż zabraknie prądu, dopiero wtedy migawka się zamknie).
Oznaczenia NR to oznaczenie, że aparat włączył tryb redukcji szumu (noise reduction). I tu nie wiem czy aparat zawsze czy tylko w niektórych trybach włącza tą funkcję, czy jest możliwe wyłączenie tej funkcji. Oczywiście stopień redukcji jest regulowany i można go ustawić w menu.
To co napisałem powyżej dotyczy ustawień czasu otwarcia migawki. Ale czas to jedno. Na naświetlenie zdjęcia wpływ ma również przysłona i czułość. Czułość czyli ISO - oznaczenie 100, 200, 400, 800 itd. Przysłona to jak sama nazwa wskazuje coś co przysłania obiektyw i ma wpływ na ilość światła, które dostaje się do matrycy w danej jednostce czasu (czyli czasu na jaki ustawiliśmy czas otwarcia migawki). Przysłonę zapisuje się po symbolu F i podaje w liczbach zwykłych. Każda wartość określa w jakim stopniu przysłaniamy obiektyw. Mamy wartości 2,8; 4; 5,6; 8 itd. Każda z nich oznacza dwukrotnie mniej światła dostarczanego do matrycy. Czułość określa "wrażliwość" matrycy na światło - im mniejsza wartość liczbowa tym więcej światła powinno dotrzeć do matrycy aby naświetlanie było prawidłowe.
Wyróżniamy takie wartości: czułość: ISO 100, 200, 400, 800, 1600, 3200 - każda zmiana do sąsiedniej wartości wypisanej przeze mnie oznacza, że matryca jest bardziej czuła i potrzebuje 2x mniej światła do poprawnego naświetlania.
Przysłona: 2,8; 4; 5,6; 8; 11; 16; 22 - zmiana na każdą z sąsiednich wartości powoduje, że do matrycy dociera 2x mniej światła czyli przysłaniamy coraz bardziej obiektyw, zmniejszamy jego otwór.
Czas naświetlania: 1", 2, 4, 8, 15, 30, 60, 125, 250, 500, 1000 - oznacza, że z każdym przesunięciem o jedną wartość wypisaną przeze mnie czas skraca się dwukrotnie więc przez ten czas wpada dwukrotnie mniej światła do matrycy.
Proste, nie? Wystarczy dobrać odpowiednią trójkę wartości: czas, przysłonę i czułość w zależności od tego jak mono mamy oświetloną daną scenę i gotowe. Zdjęcie naświetlone perfkcyjnie. A żeby nam ułatwić całą tą procedurę i abyśmy nie musieli zgadywać ile światła wpadnie przez obiektyw do matrycy to został wymyślony światłomierz czyli, jak sama nazwa wskazuje urządzenie mierzące światło, ilość światła. Kiedyś to było oddzielne urządzenie ale żeby nam, szarym użytkownikom aparatów ułatwić fotografowanie światłomierz został wbudowany w aparat i dodatkowo połączony z elektroniką aparatu. Teraz przekazuje dane do komputera aparatu a ten ustawia odpowiednie wartości w zależności od zmierzonej ilości światła i dodatkowych danych wprowadzonych przez użytkownika (jak sposób pomiaru światła, korekcja ekspozycji). Aby bardzij ułatwić nam ten proces całe te pomiary są obrazowane w postaci wyświetlania wartości czułości, czasu, przysłony i wartości ekspozycji.
Ale aby nie było za prosto (tylko trzy warotści ustawiamy i już 
to każda z nastaw (czułość, czas naświetlania, przysłona) ma wpływ na wygląd, nazwijmy go artystyczny, zdjęcia. Najmniejszy wpływ (na artyzm) ma czułość ponieważ wraz ze wzrostem czułości rośnie zaszumienie obrazu (niektórzy nie lubią głaciutkich zdjęć cyfrowych i celowo dodają szumy czy symulują ziarno filmu w programach graficznych). Czas naświetlania ma znaczenie przy zamrożeniu ruchu. Im krótszy czas tym te elementy, które sa w ruchu możemy pokazać jako ostre. W jednych sytuacjach jest to dobre bo widać wszystkie szczegóły danego przedmiotu czy też osoby ale np. gdy chcemy pokazać jadącą osobę na rowerze to użycie króciutkiego czasu zamrozi nam wszystkie elementy na obrazie więc będzie wyglądało to jakby rower stał (bardzo częsta przypadłość wielu fotografujących samoloty turbośmigłowe albo śmigłowce - aby pokazać wyraźnie maszynę stosują krótki czas, który "zamraża" śmigła i na zdjęciu wygląda jakby śmigłowiec miał spaść lub był sztuczny bo nie ma jak latać, śmigła się nie obracają). Należy dobrać czas tak aby i śmigła były w ruchu i ostre były szczegóły maszyny. Podobnie rzecz ma się z potokiem - gdy chcemy pokazać płynącą rzekę, to nie możemy użyć zbyt krótkiego czasu bo zamrozi nam rzekę i nie będzie widać jak płynie. Gdy użyjemy dłuższego czasu to woda będzie rozmyta i sprawi na zdjęciu wrażenie ruchu. Przysłona wpływa na tzw. głębię ostrości czyli dzięki zmianom przysłony możemy pokazać jeden plan ostry a dalszy i bliższy rozmyty czyli rozmyślnie pokierować spojrzeniem widza tam, gdzie my chcemy aby widz patrzył. Rozmyte tło będzie dobrym tłem np. do portretu. Aby uzyskać taki efekt należy otworzyć przysłonę czyli zwiększyć otwór obiektywu. Ale gdy chcemy pokazać szeroki krajobraz to dobrze aby wiele planów było ostrych. W tym przypadku należy przymknąć przysłonę czyli zmniejszyć otwór obiektywu.
No i powiesz fajnie. Zmienie sobie jakąś tam wartość aby uzyskać dany efekt. Ale gdy zmienisz jedną wartość to zmini się nam ekspozycja czyli inna ilość światła dotrze do matrycy niż to jest potrzebne. Dlatego zmiany te należy skompensować zmianą pozostałych dwóch parametrów aby ilość światła była odpowiednia. A to wskazuje nam właśnie światłomierz. Są jeszcze inne czynniki, na które mają wpływ czas naświetlania i zmiana przysłony. Im mocniej przymknięta przysłona tym wady obiektywu takie jak nieostrości, nierównomierność ostrości na rogach i w centrum, winietowanie, dystorsja są likwidowane, zacierane. Ale ostrość powyżej pewnej przysłony zacznie się pogarszać z powodu wady zwanej dyfrakcją. Więc przymykanie w nieskończoność też nie daje njlepszych efektów. Czas naświetlania ma wpływ na drgania, poruszenia aparatem czyli pośrednio na ostrość zdjęcia. A drgania aparatu są tym większe im dłuższa jest ogniskowa obiektywu. Dlatego stosując dłuższe ogniskowe warto stosować krótsze czasy lub używać stabilizacji.
Tak to w skrócie działa w manualu. Ale nie przejmuj się, tak strasznie i długo wygląda to tylko w moim pisaniu, już samo fotografowanie jest o wiele przyjemniejsze a wiele z nastaw ustawia się raz lub dwa na sesje.
A zaczynać warto od programów tzw. półautomatycznych czyli priorytetu przysłony i priorytetu czasu. Wtedy masz szansę poznać wpływ poszczególnych wartości ekspozycji na zmiany, co i jak jest zależne i od czego itp. No i oczywiście próbować fotografować w manualu choć tak naprawdę nie jest to żaden wyznacznik super zaawansowania. Obecnie aparat wykonuje za nas wszystkie pomiary i nawet ustawiając wszystkie wartości w manualu opieramy się o wskazania naszego aparatu. Dlaczego więc nie pozwolić sprzętowi wykonać za nas część pracy? My będziemy mogli się skupić na kadrowaniu, wyborze ogniskowej i innych rzeczach aby nasze zdjęcie było takie jak chcemy.
I jeszcze w sprawie forum: jak masz nowy temat to zakładaj nowy temat, gdy pytasz np o aparat, o którym ktoś już pisał ale w innym kontekście to uważam, że możesz założyć nowy temat, gdy chcesz dopytać, oprecyzować jakieś wiadomości, o których ktoś już założył temat to dopytuj w tamtym temacie. Edycja to zmiana treści własnego posta. Edytuj swój post jeżeli nikt jeszcze na niego nie odpowiedział, jeżeli chcesz dołożyć jakieś pytanie lub doprecyzować informacje w danym poście. Ale jeżeli ktoś już odpowiedział na Twój post to edycja własnego posta może zostać niezauważona dlatego warto wtedy dopisać nowy post w istniejącym temacie.
A, i jeszcze jedno: gdy masz wątpliwości, czegoś nie wiesz, coś jest niejasne to dopytuj. Na forum jest sporo teoretyków (w pozytywnym brzmieniu tego słowa) ale i praktyków mających wiedzę z różnych źródeł, chętnie pomogą.
Edyta:
O cholercia, znowu przegiąłem. Ale dopiero po wysłaniu zobaczyłem ile tego naklepałem.
Możecie tego nie czytać ;). - będzie szybciej i mniej czasu stracicie.
0online
1864506posty/postów