anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

A58 - obiektyw do kościoła i sesji plenerowych + lampa

Martainne
Nowicjusz

A58 - obiektyw do kościoła i sesji plenerowych + lampa

 Cześć. To mój pierwszy post na forum więc wypadałoby się przywitać. :slight_smile: Jestem Marta i od mniej więcej roku fotografuje Sony a58. Przez ten czas skończyłam dwa kursy fotograficzne i chce dalej rozwijać się w tym kierunku.

 

Interesuje mnie fotografia ludzi - portrety plenerowe i w pomieszczeniach, sesje rodzin, par. Dostałam propozycję fotografowania chrztu, obawiam się (to dobre słowo), że dostanę też propozycje fotografowania ślubu w wakacje.

 

Zdaje sobie sprawę z tego, że Sony a58 nie jest profesjonalna lustrzanka. Mam do niego póki co obiektyw kitowy 18-55 i potrzebuje pomocy w wyborze następnego obiektywu i lampy.

 

Obiektywy nad którymi się zastanawiam:

- staloogniskowy 35mm 1.8 Sony - byłby super do portretów na zewnątrz, ale czy poradzi sobie ze zdjęciami ludzi w pomieszczeniach, w tym w kościele?

- tamron 17-50 2.8 - w tym przypadku mam pytanie, jeśli kupiłabym ten obiektyw w sklepie srancjonarnym, zwykłym sklepie RTV AGD, to czy będzie pasował od razu do Sony a58, czy konieczne będzie kupienie adaptera? Oraz drugie pytanie - czy ten sam obiektyw mogłabym używać później korzystając z canona, gdybym zdecydowała się na zmianę sprzętu?

- a może polecacie inne obiektywy? 

 

Pozostaje jeszcze kwestia lampy. Dotąd robiłam zdjęcia z lampą tylko w studio w czasie kursu. Kościół, w którym będę robiła zdjęcia na chrzcie jest dość jasny ale to może być złudne wrażenie kiedy już zabiorę się za robienie zdjęć przy ołtarzu. Jak myślicie, czy lampa jest konieczna? 

Lampa, nad którą się zastanawiam, to Yongnuo 560III, jednak nie ma TTL i obawiam się że ręczne jej ustawianie może być zbyt długotrwałe jak na zdjęcia w kościele. Różne są też zdania na temat samego blyskania w kościele... Z drugiej strony jasny obiektyw 35mm1.8 spowoduje rozmycie tła a na chrzcie warto byłoby uchwycić wyraźnie rodziców i rodziców chrzestnych.

 

Bardzo proszę o pomoc i będę wdzięczna za wszystkie rady.

Pozdrawiam:)

 

 

2 ODPOW. 2
profile.country.PL.title
pawelszymanski6
Expert

Witaj, obiektywy stałoogniskowe są bardzo dobrą opcją, ale trzeba pamiętać że są mało uniwersalne, jeśli chodzi o tamrona to jeśli jest jeszcze produkowany pod bagnet A to będzie pasował od razu i z tego co wiem jest to całkiem niezły obiektyw. Do Canona później pasowac nie będzie. Ja bym na Twoim miejscu jednak poszukał obiektywu kitowego od a77 czyli SAL 16-50/2,8 miałem ten obiektyw i jest bardzo bardzo ostry i ma szybki AF (używane obiektywy są w całkiem dobrych cenach). Jeśli chodzi o lampe, to jeśli nie czujesz się pewnie z manualnymi ustawieniami lampy to jednak lepiej byłoby pomyśleć o zakupie lampy sony f43am. Twój aparat nie ma genialnego wysokiego iso, więc raczej bym nie ryzykował pójścia na ślub bez lampy. W kościele może jeszcze by się dało, ale już na weselu bez lampy będzie bardzo ciężko.

profile.country.PL.title
piotruso
Znawca

Witaj.

Podstawowa sprawa to ile jesteś gotowa przeznaczyć pieniędzy na swoje hobby (piszesz, że chcesz się rozwijać w kierunku fotografii szczególnie portretowej i fotografii ludzi).

Tak jak napisał Paweł obiektyw stałoogniskowy jest, szczególnie dla początkujących, dla zaczynających swoją przygodę z fotografią, mniej komfortowy, mało uniwersalny. Ale znam bardzo dobrego fotografa ślubnego, który bywał tu na forum, który fotografuje wszelakie imprezy tylko obiektywami stałoogniskowymi. Dobre zdjęcie można zrobić każdym sprzętem, trzenba tylko wiedzieć na co dany sprzęt (tu w tym wypadku obiektyw) pozwoli i odpowiednio do tego realizować pomysł na zdjęcia.

Napisałaś, że masz obiektyw kitowy więc jakiś szeroki kąt posiadasz. W zależności od zasobności portfela skupiłbym się w pierwszym rzędzie na zakupie jakiegoś "dłuższego" szkła. Moim (ale to jest mój punkt widzenia na fotografię "imprezową") takim docelowym zestawem na uroczystści typu chrzest, ślub byłby zestaw dwóch obiektywów stałoogniskowych - obiektyw szerokokątny i obiektyw portretowy (dla aparatu z matrycą APS-C byłyby to szkła 24 mm i 85 mm). Na Twoim miejscu na początek poszukałbym jasnego obiektywu o ogniskowej 85 mm. A dlaczego jasnego i o tym zakresie ogniskowych? Jest to obiektyw, który pozwoli zrobić tobie zbliżenie, skadrować twarz czy też popiersie (tzw. plan bliski, zbliżenie) z pewnej odległości a więc nie będzie deformacji twarzy a jednocześnie im większa jasność szkła tym mniejsza głębia ostrości co pozwoli na wydobycie, oddzielenie motywu głównego od tła, które dzięki małej GO będzie rozmazane (mówiąc prosto im dłuższa ogniskowa i im większy otwór względny tym głębia ostrości jest mniejsza).

W swoim poście wspominasz o obiektywie 35 mm jako obiektywie portretowym, o jego jasności. Według mnie to szkło jest fajne ale jako obiektyw standardowy. Gdybyś miała gotówkę i chciała inwestować w szkła stałoogniskowe to powinnaś je kupić ale na pewno nie jest to według mnie priorytet. No i do klasycznych portretów nie bardzo by się nadał, ponieważ aby sfotografować popiersie szkłem o takiej ogniskowej musisz podejść dość blisko do fotografowanej osoby a to spowoduje zniekształcenia elementów, które są bliżej obiektywu (powiększenie nosa w stosunku do całej twarzy). Raczej ten obiektyw sprawdzi się przy fotografowaniu grup ludzi czy też całej postaci. Co do jego jasności to jest to zaleta. Można wykorzystać jego duży otwór względny do uzyskania mniejszej GO. A gdy się chce uzyskać większą głębię to obiektyw można przymknąć. A np. z kitem aż tak się nie da ponieważ przy ogniskowej 35 mm otwór względny pewnie będzie gdzieś w okolicach 4,5 i nie da się uzyskać większego. Z otworem względnym wiążę się jeszcze jedna sprawa a mianowicie im jaśniejszy obiektyw tym można zastosować krótszy czas co spowoduje, że zdjęcia będą ostrzejsze poprzez zamrożenie ruchu czy to obiektów na zdjęciu czy też wyeliminuje drgania aparatu, można zmniejszyć czułość matrycy aby uzyskać lepszy jakościowo, mniej zaszumiony obraz.

Tamron 17-50/2,8 - bardzo dobry obiektyw, gdy fotografia Cię wciągnie, gdy stwierdzisz, że chcesz bardziej kreatywnie podchodzić do fotografii no i masz pieniądze to kup to szkło lub kup Sony 16-50/2,8 (tak jak radził Paweł - bardzo fajny obiektyw).

Jeżeli w sklepie powiesz, że ma to być obiektyw do lustrzanki Sony, lub że musi to być obiektyw z bagnetem A to szkło to będzie pasować do Twojego korpusu. A przy zmianie korpusu niestety, ale całą szklarnię (wszystkie obiektywy) trzeba wymienić. Szkła do lustrzanek czy też SLT Sony mają bagnet A, do Canona mają bagnet EF, do Nikona bagnet F. Każdy z tych typów ma inną średnicę mocowania, inną odległość od matrycy umożliwiającą ostrzenie, inne sterowanie AF i przysłoną więc praktycznie się nie da (lub jest to nieopłacalne) stosowanie szkieł z bagnetoem od korpusów jednego producenta do korpusów innego producenta. Wyjątek satnowi tu Sony gdzie za pomocą przejściówki można stosować szkła z bagnetem A (czyli od lustrzanek) do aparatów bezlusterkowych z bagnetem E i będą one w pełni kompatybilne.

Na dziś dzień ja kupiłbym Minoltę 24/2,8 (niestety, są już tylko używane, z drugiego obiegu) i Sony 85/2,8. Mając do tego kita mam zestaw do kościoła (z kita najczęściej używałbym szerokiego kąta do pokazania planów ogólnych).

Jeżeli chodzi o lampę błyskową to nie znam tej lampy Yongnuo ale nie bałbym się braku TTL (szkoda trochę, że nie ma własnej automatyki ale trudno). Domyślam się powodów wyboru akurat tego typu lampy. Na pewno nie używałbym lampy jako głównego źródła światła. Lampę stosowałbym jako doświetlenie. A więc jakiś dyfuzor na palnik lapmy (ja stosuję dyfuzor typu stofen), biała kartka przyczepiona do lampy aby odbić światło z lempy, lampa skierowana pod kątem do góry. Na początek wykonujesz dwa, trzy zdjęcia aby zorientować sie jak ustawić parametry lampy, ponieważ lampa ma regulowaną moc błysku możesz ją zmniejszać, gdy światło lampy będzie zbyt dominujące. Postaraj się zwrócić uwagę, w jakich odległościach światło lampy staje się zbyt mocne. Następnie ustal sobie, że gdy robisz zdjęcia z odległości mniejszej niż 5 m to moc lampy powinna być np. 1/8 a przy większych odległościach moc lampy możesz przestawić na np. 1/2  I pracujesz tylko na tych dwóchh wartościach.

Przy okazji przypomnę, że przysłona nie ma wpływu na siłę światła błyskowego. Balans pomiędzy swiatłem błyskowym a światłem zastanym regulujesz poprzez zmianę czasu naświetlania. Ja nie jestem przeciwnikiem lampy błyskowej nawet w kościele ale ja staram się wykorzystywać światło lampy do doświetlenia cieni w dużej części korzystając ze światła zastanego.

P.s.

Oczywiście polecam fotografowanie w trybie RAW, podczas obróbki można uzyskać lepsze rezultaty niż zdać się na oprogramowanie aparatu, można też sporo "uratować" w razie niepowodzenia. A jeżeli chcesz mieć efekty natychmiast to troszkę większa karta i fotografowanie w trybie RAW + jpeg.